czwartek, 8 listopada 2018

Szkoła Falenicka - Stefan Szczepłek










Dziś chciałam Wam przedstawić książkę, która jest mi baaaaaardzo bliska, dzięki której udałam się na wycieczkę do wspomnień z własnego dzieciństwa ♥️. Urodziłam się i wychowałam w pięknej, zielonej Falenicy (południowo wschodni kraniec Warszawy - kierunek na Otwock). Czytając historię Pana Stefana poczułam się znów jak w domu, nawet uroniłam kilka łez 😍. Pamiętam gdy razem z rodzicami jeździłam latem nad rzekę Świder by się wykąpać, albo gdy ze znajomymi lataliśmy na sanki (wręcz przedzieraliśmy się przez tę śniegi!) na Łysą Górę i podziwiać przy tym piękny widok na Warszawę. Ehh...nawet lodziarnię przy starym torowisku pamiętam, wypady na grzyby do lasów Aleksandrowa też i te drewniane domy rozsiane po okolicy (tyle, że w mojej pamięci zamieszkiwali w nich głównie cyganie), a nawet wycieczkę z przedszkola do Pana Pieczki (Gustlika z Czterech Pancernych). Później byla drużyna harcerska, która pomogła mi przetrwać trudne chwile w życiu...a może dzięki nim teraz jestem nie najgorszym człowiekiem, kto wie? Moja historia z Falenicą skończyła się niestety w 2003 roku gdy wraz z rodzicami przeprowadzaliśmy się do Miedzeszyna, a z samą Warszawą 4 lata później gdy wyjechałam na polski dziki zachód. Czy tęsknię? Pewnie, że tak! Chciałabym znów móc poprzechadzać się tymi wszystkimi alejkami jak za starych dobrych czasów, ale bardzo wiele się tam zmieniło. Tamtej Falenicy z dzieciństwa już niema 😞. Jednak fakt jest faktem, że chodziłam tymi samymi ścieżkami co Pan Stefan, który sprawił, że naprawdę mocno się wzruszyłam 😢. Dziękuję Wydawnictwu Literackiemu za te niezwykłą podróż w przeszłość 😘😘😘. A historię Pana Stefana polecam gorąco, bo to naprawdę wyjątkowy czlowiek, a Falenica jest miejscem, które już zawsze będę kochać ♥️
Falenica to mój dom ♥️ ♥️ ♥️






Wydana - 10 października 2018











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz