Polecano go, wychwalano ... pewne więc od dawna było, że i ja muszę mieć jego książkę by na własnej skórze przekonać się o mocy wielkiego Harlana Cobena. Nadszedł więc czas na tom pierwszy. Przyznaje, że historia jest świetnie zbudowana, napięcie i wielowątkowość, która miesza w głowie podczas poszukiwań winnego finalnie zaskakuje czytelnika. Jest jednak pewne ale ... nie czuję żadnej euforii po jej zakończeniu, ani potrzeby przeanalizowania jej po raz kolejny by wszystko sobie ułożyć w głowie.
Jednak coś mnie kusi, pociąga by sięgnąć po kolejną z jego książek. Tak więc...to jeszcze nie koniec!
Wracając do "Nie mów nikomu" - David jest lekarzem. Mógłby zbijać majątek w prywatnym gabinecie i zmieniać samochody, czy kupić duży dom ... on jednak pomaga potrzebującym w państwowej przychodni. Jego codziennością jest cierpienie i nawracające wspomnienie zamordowanej żony. Minęło już osiem lat, a on wciąż pamięta ich wspólny wyjazd do miejsca w którym to wszystko się zaczęło i skończyło. Od dziecka każda z rocznic była przez nich celebrowana z miłością i oznaczana na drzewie, miejscu ich pierwszego pocałunku. Niestety ich ostatni wspólny wieczór był początkiem prawdziwego koszmaru...Elisabeth zostaje porwana i brutalnie zamordowana, a sam David cudem uchodzi z życiem. Po latach przeszłość znów powraca - pewnego dnia lekarz otrzymuje wiadomość, która na zawsze zmieni jego życie. Da mu nadzieję i odwagę by walczyć.
Polecam!
Foto - Karolina Hajdysz |
Wydana - 19 luty 2018
Wydawnictwo Albatros
384 strony
Uwielbiam twórczość tego autora i polecam ją każdemu.
OdpowiedzUsuń