piątek, 23 lutego 2018

King - T.M.Frazier



Foto - Karolina Hajdysz

Byłam szalenie podekscytowana gdy zabierałam się za lekturę "Kinga". On - mężczyzna z przeszłością, niebezpieczny, ostry i brutalny. Ma przecudowny talent i pasję do której powraca natychmiast po wyjściu z więzienia. Ona - dziewczyna właściwie bez przeszłości, ponieważ niczego nie pamięta. Jedyne co wie to, że musi walczyć o siebie i swoje życie bez względu na wszystko co może się wydarzyć. Przez swoją fałszywą przyjaciółkę, narkomankę trafia do domu przestępcy i staje się jego zakładniczką, a potem pracownicą. Prawdę mówiąc miałam nadzieję na nieco więcej w tej historii. Owszem, klimat seksownych tatuatorów, motocyklistów i pewnych siebie samców jest szalenie pociągający, ale czegoś mi w tym wszystkim brak... .
Nie jest to typowy erotyk. Z resztą daleko mu także do klasycznego romansu. Nieco brutalny, krwisty i bezwzględny, ale zawiera kilka romantycznych wydarzeń, które szalenie mi się spodobały. Kto by pomyślał, że ktoś tak bezlitosny jak Brantley King potrafi dla kobiety zmienić się w kochającego i pełnego pasji mężczyznę Podobają mi się kreacje bohaterów - jacy są, jak ewoluują. Zwłaszcza konkretnego i nie przebierającego w słowach Preppy'ego i jego bajeczne muszki. Mistrzostwo! Czytając napisany przez niego list przepadłam całkowicie - popłakałam się ze śmiechu :). Zaraz po liście nadszedł niestety koniec historii - urwany w najgorszym możliwym momencie! Jak tak można? pilnie potrzebuję kolejnego tomu - na już! :)


" Odnalazłem siebie w smutnych oczach dziewczyny,
która była tak samo zagubiona jak ja.
A może my wcale się nie odnaleźliśmy?
Może po prostu postanowiliśmy zgubić się razem "



Wydawnictwo Kobiece
Wydana - 11.2017
336 stron



Foto - Karolina Hajdysz

2 komentarze:

  1. Wiele pozytywnych słów już padło na temat tej książki, dlatego postanowiłam ulec namowom wielu blogerów i dać szansę tej książce. Mam nadzieję, że mnie również się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cieszą mnie Twoje słowa :). Mam nadzieję, że i dla Ciebie okaże się ona warta poświęconego czasu :).

      Usuń