Postanowiłam zrobić sobie dosłownie kilka chwil przerwy od typowej dla mnie literatury i zająć się inną tematyką 😊.
Nie da się ukryć, że Karolina Szostak jest mi bardzo znaną postacią pomijając miejsce swojej pracy, tj telewizji. Mowa oczywiście o przeogromnej metamorfozie jaką przeszła. Utrata około 30kg to po pierwsze nie lada wyzwanie, a po wymaga nieziemskich pokładów zdrowego rozsądku i samozaparcia. Tak więc jeśli chodzi o mnie - to mega ogromny szacunek za ten wyczyn 🤘. Sama chciałabym móc pochwalić się taką wytrwałością - co prawda parę lat temu straciłam 28kg, niestety być może jestem zbyt słaba na utrzymanie tej wagi? Powiem jedno - wciąż walczę, ale jestem już zmęczona 😟.
Ale miało być o książce - wg mnie to całkiem fajnie zmontowane, proste kompendium na temat detoksu i "podręczna apteczka" na cały rok gdy poziom witamin i mikroelementów w naszym organiźmie jest niewystarczający. Podział na pory roku i opisana dostępność produktów ułatwia przyrządzenie niejednej bomby witaminowej.
Jesień nadeszła, a z nią wiele możliwości na pyszny i wzmacniający koktajl. A Wy lubicie warzywne i owocowe napoje? Ja bardzo 😍
Wydana - 09.2018
Uchylę Wam nieco rąbka tajemnicy ↓↓↓↓
Uwielbiam koktajle, więc na pewno kupię tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńZwłaszcza że okres jesienno-zimowy jest dość specyficzny. Potrzebujemy więcej witamin i mikroelementów, a czasem brak nam już po prostu pomysłów, albo chęci do działania. Każdy pomysł w moim przypadku jest na wagę złota :)
Usuń